Jak mówić, żeby nas słuchano?
Jak mówić, żeby nas słuchano - to jest pytanie, które często słyszę: jak
mam coś powiedzieć, żeby ten ktoś mnie usłyszał, wysłuchał? Odpowiedź jest jedna,
znana wszystkim psychologom - "to zależy". Mało tego, powiem
więcej - nie wydaje mi się, żeby ktoś znał na to pytanie jedną, skuteczną i
wyczerpującą odpowiedź. Wyobraźcie sobie, jaką władzę miałby ten, który by to
potrafił a jeszcze większą ten, który umiałby mówić tak, żeby nas przekonać. Rozłożę
w takim razie takie pytanie na czynniki pierwsze. Co prawda niegrzecznie jest
odpowiadać pytaniem na pytanie, ale taki sposób być może pomoże Wam w
odpowiedzi na Wasze: jak mówić, żeby mnie słuchano?
Czego chcecie zadając takie pytanie? Czy żeby, dana osoba Was usłyszała? Czy,
żeby usłyszała i wzięła pod uwagę to, co mówicie? Czy żeby dana osoba Was
usłyszała i jeszcze zrozumiała, co do niej mówicie? Czy może chcecie, żeby dana
osoba usłyszała i zrobiła to, co do niej mówicie? A może wszystko razem?
Poza tym, czy jak ktoś do Was coś mówi to słuchacie czy może obmyślacie w
głowie jakąś błyskotliwą odpowiedź. Na czym Wam zależy podczas rozmowy - na
osiągnięciu porozumienia czy może tzw. „wygranej"?
To tylko wycinki pytań i myśli, pojawiających się w mojej głowie, kiedy
słyszę takie pytanie. Co możemy zrobić, żeby dobrze się czuć mówiąc, czy
satysfakcjonująco rozmawiać?
1. Po pierwsze zastanów się, do kogo mówisz. Czy mówisz do dziecka, osoby
starszej czy równorzędnego partnera, może do szefa? W zależności od odbiorcy
będzie inny komunikat.
2. Zastanów się, w jakim celu mówisz - zazwyczaj jest to zaspokojenie
jakiejś Twojej potrzeby, tylko, jakiej? Chcesz poczuć przyjemność z rozmowy?
Chcesz przeprowadzić rozmowę w celu zdyscyplinowania kogoś? Chcesz, żeby ktoś
wykonał Twoje polecenie? Może chcesz zacieśnić relacje albo znaleźć odpowiedź
na nurtujące Cię pytanie? Chcesz opowiedzieć o czymś i chciałbyś, żeby to nie
było lustro, chcesz poczuć się zauważonym?
3. Jakie masz nastawienie do osoby, do której mówisz i do rozmowy? Jeśli
masz w sobie lęk, bo to będzie coś trudnego, komunikat będzie inny niż wtedy,
kiedy chcesz podzielić się z kimś radosną nowiną. Inaczej będziesz mówił, kiedy
ktoś Ci przeszkadza i masz w sobie złość, myślisz, że dana osoba chce Ci
zaszkodzić a inaczej będziesz rozmawiać z przyjacielem, przy którym czujesz się
absolutnie bezpieczny.
4. W jakim miejscu mówisz? - Jeśli chcesz zwrócić uwagę komuś w publicznym
miejscu, gdzie wszyscy słuchają to raczej możesz zostać nie do końca dobrze
przyjęty.
5. Czy osoba, do której mówisz ma czas, żeby Cię wysłuchać - jeśli mówisz
do dziecka wyrzuć śmieci, sprzątnij talerz to oczywiście nie zastanawiasz się,
czy akurat ma czas, żeby Cię wysłuchać? Inna sprawa, jeśli mówisz do partnera o
rzeczach dla Ciebie ważnych - uczuciach, potrzebach, niepokojach. Jeśli akurat
odbiorca Twojego komunikatu będzie robił coś, co jest dla niego ważne to raczej
jego uwaga nie skupi się na Tobie i nie zostaniesz wysłuchany.
6. Zastanów się jak mówisz - czy mówisz ze złością, czy zaczynasz rozmowę,
od BO TY ZAWSZE, BO TY NIGDY - zaczynanie rozmowy od takich słów nie jest
dobrym rozwiązaniem, ponieważ niesie ze sobą oskarżenie a kto chciałby
rozmawiać z poziomu oskarżony - prokurator? Lepiej zacząć od - ja czuję się tak
i tak, kiedy Ty robisz tak i tak.
7. Mów konkretnie - jeśli chcesz, żeby dziecko lub partner wyniósł
śmieci to nie używaj komunikatów typu: są śmieci do wyniesienia ( to jest
stwierdzenie, nieodnoszące się do nikogo, że są śmieci, które trzeba wynieść);
czy mógłby ktoś wynieść śmieci ( ktoś pewnie by mógł tylko gdzie jest ów KTOŚ),
Czemu znów śmieci są niewyniesione, ( bo nie znalazł się ochotnik, który by to
zrobił?) Wynieś śmieci ( ok, jeśli nie jest poprzedzone imieniem, ksywą albo
innymi personaliami, a w rodzinie jest kilkoro osób, które teoretycznie mógłby
to zrobić to, to hasło możesz równie dobrze wypowiedzieć sam/sama do siebie).
Jak więc powinno to brzmieć? Marku, wynieś śmieci proszę. Najlepiej teraz, bo
mi przeszkadzają. Jest osoba, do której się zwracamy, jest określenie prośby i
nawet czasu i powodu, dla którego prosimy. Kolejny częsty komunikat: Posprzątaj
pokój. Czyj pokój i co to znaczy posprzątaj? Bo może według tego kogoś tu
panuje porządek? Dlatego tak ważne jest, aby komunikat dostosowany był do
odbiorcy - do dziecka najlepiej powiedzieć, poskładaj ciuchy, poukładaj zabawki
na swoje miejsce, schowaj kredki. To są konkretne czynności, które składają się
na porządek a dziecko wie, o czym do niego mówisz.
8. Odnoś się do merytorycznych argumentów - jeśli rozmawiasz z szefem o
jakiejś niesprawiedliwości, która Cię dotknęła - nie mówisz, że masz za dużo i
jesteś zmęczony, bo masz tyle pracy tylko: od tego i tego dnia mam zwiększony
zakres obowiązków polegający na...Mam poczucie, że na jedną osobę jest to za
dużo. Jeśli chcesz zwrócić partnerowi na coś uwagę odnieś się do konkretnej
sytuacji a nie mów tradycyjnie, bo TY ZAWSZE, tylko wczoraj zrobiłeś to czy
tamto, co było powtórzeniem przedwczoraj i dziś - przeszkadza mi to, czy
mógłbyś zrobić to inaczej? I proponujemy jak byśmy to widzieli.
9. Mów jak sytuacja wygląda z Twojej strony- to, co dla ciebie znaczy dane słowo,
niekoniecznie musi dla drugiej osoby oznaczać to samo. Zazwyczaj przytaczam
taki przykład:, kiedy ja mówię RANO - oznacza to dla mnie godzinę 6.00 Lub
7.00. Dla mojej koleżanki RANO - oznaczało minimum 12.00. W takim
kontekście słowa: zadzwoń do mnie rano, nabierają zupełnie nowego
znaczenia.
10. Na koniec słuchaj, co odpowiada Ci ta druga strona tak, jakbyś sam
chciał zostać wysłuchany. Do rozmowy potrzebne są przecież minimum dwie
osoby.
Nie będę tu mówić o retoryce wypowiedzi, co też jest bardzo ważne, Jeśli
chcecie dowiedzieć się czegoś w tym zakresie polecam świetny według mnie wykład
absolutnego autorytetu w tej dziedzinie -prof. Jerzego Bralczyka .
Komentarze
Prześlij komentarz